AKTUALIZACJA GODZ. 14.40
- Dyrektor przedszkola poinformowała kuratorium, że w porozumieniu z organem prowadzącym od 8 stycznia przedszkole będzie funkcjonować w normalnym trybie. Opiekę dzieciom zapewni 6 nauczycielek, które nie przebywają na zwolnieniu lekarskim. Jeśli zajdzie potrzeba pomoc w opiece nad dziećmi przedszkole otrzyma z zewnątrz celem zapewnienia bezpiecznych i higienicznych warunków opieki, wychowania i nauki - mówi Daniel Wróbel z Kuratorium Oświaty w Szczecinie. - Wizytatorzy zobowiązali dyrektora przedszkola do stałego informowania Zachodniopomorskiego Kuratora Oświaty o sytuacji i podjętych działaniach w przedszkolu związanych z zapewnieniem opieki i właściwym wykorzystaniem przez dzieci czasu pobytu w przedszkolu.
AKTUALIZACJA GODZ. 13.20
- Pomimo braków kadrowych, przedszkole funkcjonuje normalnie, dzieci mogą uczęszczać do placówki, a przedszkole jest czynne w godz. 6 – 17 - zapewnia Piotr Zieliński z urzędu miasta. - Dzisiaj rodzice mogli pozostawić swoje dzieci w przedszkolu, co też niektórzy uczynili. W przedszkolu rodzice pozostawili 28 dzieci, które mają zapewnione wszelkie świadczenia określone w statucie przedszkola. Jutro przedszkole funkcjonuje normalnie.
W przedszkolu zatrudnionych jest 25 czynnych nauczycieli. W poniedziałek 7 stycznia do pracy zgłosiło się 6 nauczycielek, w tym wicedyrektor i dyrektor przedszkola. Do godz. 12 wpłynęło 10 zwolnień lekarskich, pozostałe nauczycielki nie stawiły się do pracy, a zwolnienia lekarskie jeszcze nie wpłynęły.
- Urząd Miasta nie był wcześniej poinformowany o problemach zdrowotnych nauczycieli zatrudnionych w danym przedszkolu. W poniedziałek o godz. 7.30 zadzwoniła pani dyrektor przedszkola i poinformowała o absencji nauczycieli. Nie mamy sygnałów z innych placówek, natomiast monitorujemy sytuację na bieżąco i gdy będzie to konieczne będziemy reagować i informować o tym rodziców - kończy Zieliński.
GODZ. 11.58:
W jednym z największych przedszkoli w Szczecinie, które ma miejsce dla 300 dzieci (w przedszkolu jest 12 grup dzieci w wieku od 3 do 6 lat), brakuje nauczycielek. Ku zdziwieniu dyrekcji oraz rodziców w poniedziałek ponad połowa przedszkolanek dostarczyła zwolnienie lekarskie.
- W największym przedszkolu w Szczecinie jest strajk. Na wejściu stoi pani dyrektor i informuje, że nie jest w stanie zapewnić opieki dzieciom - pisze w mailu wysłanym na [email protected] pani Małgorzata. - Przedszkolanki są na L4. Ma to potrwać do końca tygodnia. Musiałam wrócić z dziećmi do domu, nie poszłam do pracy. Sądzę, że nie ja jedyna.
- Piszę do państwa w sprawie, która dzisiaj zbulwersowała rodziców dzieci, które chodzą do przedszkola nr 74 w Szczecinie - czytamy w innym mailu. - Dziś rano pani dyrektor poinformowała nas, że 80 proc. personelu placówki jest na zwolnieniach i przedszkole będzie czynne do godz. 12, natomiast od jutra do piątku placówka będzie nieczynna. Jesteśmy oburzeni brakiem wcześniejszej informacji o tym fakcie. Jesteśmy oburzeni brakiem zapewnienia opieki dzieciom, których rodzice nie mają możliwości wzięcia urlopu lub zapewnienia opieki swoim dzieciom. Jesteśmy oburzeni nieudolnością kierownictwa placówki i brakiem współpracy z rodzicami.
ZOBACZ TAKŻE:
Prawo nie daje możliwości całkowitego zawieszenia pracy szkoły, czy przedszkola z powodu nieobecności nauczycieli.
- Rodzice mają prawo posłać swoje dzieci do szkoły, czy przedszkola i oczekiwać realizacji zaplanowanych zajęć i pełnej opieki - mówi Małgorzata Duras, rzecznik prasowy Kuratorium Oświaty w Szczecinie. - Za zapewnienie odpowiednich warunków działania szkoły lub placówki odpowiada organ prowadzący. Zadaniem dyrektora szkoły, czy placówki jest zapewnienie opieki i bezpieczeństwa dzieciom. Jeżeli z powodu przebywania na zwolnieniach lekarskich nie będzie wystarczającej liczby nauczycieli do realizacji zajęć dydaktycznych według planu, w tym brak możliwości zorganizowania zastępstw doraźnych, wówczas dyrektor musi zorganizować dzieciom zajęcia opiekuńcze. Jeżeli to również nie będzie możliwe wspólnie z organem prowadzącym musi podjąć decyzję o innej formie zorganizowania zajęć w tym dniu.
Przyczyną nagłego zachorowania nauczycielek, kolejnego już w tym roku,w styczniu taka sytuacja miała miejsce w Policach, jest ogólnopolski protest. Związek Nauczycielstwa Polskiego rozpoczął Ogólnopolską Akcję Protestacyjną Pracowników Oświaty.
- Żądamy wzrostu wynagrodzeń na poziomie 1000 zł od stycznia 2019 roku. Jednocześnie zachęcamy nauczycieli do troski o swoje zdrowie. Prosimy rodziców o wyrozumiałość. Jest to także protest o lepszą szkołę - można przeczytać na stronie internetowej ZNP. - Wzywamy rząd i ministerstwo edukacji do podjęcia rozmów. Zapraszamy premiera i minister edukacji do Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” na rozmowy 8 stycznia 2019 roku.
Do tematu powrócimy.
ZOBACZ TEŻ:
CZYTAJ TAKŻE:
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?