Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin - Sandecja Nowy Sącz 4:1. Świetny początek rundy [ZDJĘCIA]

Maurycy Brzykcy
Pogoń wygrała z Sandecją 4:1
Pogoń wygrała z Sandecją 4:1 Andrzej Szkocki
W świetnym stylu Pogoń Szczecin rozpoczęła rundę wiosenną i bitwę o utrzymanie w ekstraklasie. Portowcy pokonali 4:1 Sandecję Nowy Sącz, bezpośredniego rywala w tabeli. To trzecie zwycięstwo z rzędu, licząc końcówkę roku.

Ogromne brawa należą się kibicom, którzy mimo mrozu i śniegu przyszli w sporej liczbie na mecz z Sandecją. Trudno powiedzieć, że siedzieli na trybunach, bo warunki atmosferyczne zmuszały bardziej do stania lub skakania.

Trybuny niosły zawodników Pogoni, a ci grali jakby bez presji ale z dużą mobilizacją. Trener Kosta Runjaić nie kombinował ze składem, postawił na sprawdzone zestawienie, a wszystkie cztery nowe nabytki zasiadły na ławce rezerwowych. Portowcy często oskrzydlali akcje, jednak brakowało dokładności.

Pierwszy gol dla Pogoni padł po 30 minutach gry. Cornel Rapa świetnie za do wbiegającego na 5. metr Łukasza Zwolińskiego, a niefortunną interwencją popisał się Petr Bucko i skierował piłkę do własnej bramki. Chwilę później Rapa w podobnej sytuacji trafił w słupek.

Dobrze w Pogoni prezentował się w pierwszej połowie środek pola: Drygas, Murawski, Piotrowski. Sandecja rzadko gościła w polu karnym a kibicom ciśnienie podnosił złymi interwencjami Lasha Dvali. Do przerwy Pogoń prowadziła 2:0 w niezłym stylu, bowiem tuż przed gwizdkiem świetnym strzałem popisał się Ricardo Nunes - ta połowa należała do bocznych obrońców Pogoni.

Kibice nie zdążyli ochłonąć po emocjach w pierwszej połowie, a już po przerwie było 3:0. Tym razem podawał Spas Delew a do siatki trafił Adam Frączczak. Na tym Pogoń nie poprzestała. Akcja Zwolińskiego (otrzymał spore brawa, gdy schodził z boiska), zamieszanie w polu karnym i na bramkę Sandecji uderza Piotrowski. Michał Gliwa złapał piłkę, ale już za linią i sędzia Gil z pomocą VAR uznał gola Pogoni.

Kilkadziesiąt minut w debiucie dostał Morten Rasmussen, ale nic specjalnego nie pokazał. Pogoń nie skończyła meczu z czystym kontem, gola na 1:4 strzelił Filip Piszczek przeskakując Jarosława Fojuta.

Pogoń Szczecin 4-1 Sandecja Nowy Sącz

Michal Piter-Bučko 30 (s), Ricardo Nunes 44, Adam Frączczak 51, Jakub Piotrowski 55 - Filip Piszczek 81

Pogoń: 1. Łukasz Załuska - 2. Cornel Râpă, 23. Jarosław Fojut, 25. Lasza Dwali, 77. Ricardo Nunes - 11. Spas Delew (90, 8. Dawid Błanik), 6. Rafał Murawski (82, 10. Dawid Kort), 14. Kamil Drygas, 4. Jakub Piotrowski, 9. Adam Frączczak - 93. Łukasz Zwoliński (68, 13. Morten Rasmussen).

Sandecja: 1. Michał Gliwa - 17. Adrian Basta, 5. Dawid Szufryn, 28. Michal Piter-Bučko, 22. Patrik Mráz - 8. Maciej Małkowski, 7. Grzegorz Baran, 38. Jakub Grič, 10. Wojciech Trochim (46, 20. Adrian Danek), 70. Tomasz Brzyski (61, 21. Mateusz Cetnarski) - 26. Filip Piszczek.

żółte kartki: Murawski - Małkowski.

sędziował: Paweł Gil (Lublin).
widzów: 4895.

Zobacz także: Magazyn Sportowy GS24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto