Już jutro Portowcy zmierzą się w drugiej kolejce Lotto Ekstraklasy z Koroną Kielce. Oba zespoły będą walczyć o pierwsze punkty w tym sezonie.
- Nadszedł ten moment kiedy będziemy grać pierwszy mecz u siebie w nowym sezonie. Spotkanie w Krakowie nie skończyło się zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Moim zdaniem nie mieliśmy prawa tego meczu przegrać. O wyniku zadecydował stały fragment gry. Całe szczęście, że mecz z Koroną jest już jutro, więc szybko mamy okazję do rewanżu – mówił trener Moskal.
Korona Kielce również przegrała swoje inauguracyjne spotkanie. Dlatego zespół z świętokrzyskiego również będzie chciał udowodnić swoją wartość w meczu przeciwko Portowcom.
- Korona będzie bardzo zdeterminowana. Nie chce, by ta ich wysoka porażka w pierwszym meczu, negatywnie wpłynęła na mój zespół. To nie jest łatwy przeciwnik – ostrzegał szkoleniowiec.
Kazimierz Moskal nie chciał zdradzić tego, czy dokona jakiś zmian w składzie. Póki co wiadomo, że wciąż kontuzjowani są dwaj obrońcy: Hubert Matynia i Dawid Niepsuj. W wyjściowym składzie Granatowo-bordowych, jak zaznaczał trener, nie powinniśmy spodziewać się dużej rewolucji. Jednak sami zawodnicy nie mają pewności co do swojego miejsca w składzie, co potwierdził Kamil Drygas.
- U trenera Moskala dowiadujemy się o wyjściowej jedenastce na dwie godziny przed meczem, więc dopiero jutro się wszystko wyjaśni.
Pogoń Szczecin – Korona Kielce, piątek, godzina 18:00.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?