Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin dziś zagra z Bytovią w 1/16 finału Pucharu Polski

Maurycy Brzykcy
Sebastian Wołosz
Mecz w Bytowie rozpocznie się o godz. 17.45. Transmisja w Polsat Sport.

- Podchodzimy do Bytovii z szacunkiem - mówił trener Pogoni, Maciej Skorża. - Z doświadczenia wiem, że najtrudniejsze spotkania pucharowe są zawsze z drużynami, które grają klasę czy dwie niżej. Dla Bytovii będzie to pewnie jeden z najważniejszych meczów w tym sezonie, a nagrodą ma być spotkanie w kolejnej rundzie z Legią Warszawa.

Trener Skorża wypowiadał te słowa jeszcze przed meczem w Płocku, gdzie Pogoń przegrała 1:3, rozgrywając średnio dobrze tylko jedną połowę. Po takim wyniku mecz z Bytovią urósł do rangi jednego z najważniejszych w tym sezonie, także dla Portowców. Sezon, którego zwieńczeniem będzie rocznica 70-lecia powstania klubu powinien być wyjątkowy. W lidze, na razie, zapowiada się na to, że rozgrywki w grupach rozpoczniemy w tej słabszej, drżąc o utrzymanie. Można to sobie i kibicom zrekompensować w Pucharze Polski. Portowcy odprawili już Lecha Poznań, teraz czeka ich Bytovia, zaś w kolejnej rundzie wygrany z pary: Ruch Zdzieszowice - Legia Warszawa.

Trener Skorża ma kłopot, bo jego zespół, mimo dość silnego składu na tzw. papierze, nie może zaskoczyć na dłużej niż jeden mecz. Portowcom brakuje regularności, a szkoleniowiec nadal szuka optymalnych rozwiązań zarówno kadrowych, jak i taktycznych.

- Będziemy stosować różne środki, zmieniać ustawienia - zaznacza trener Skorża. - Czasami muszę weryfikować swoją pracę. Pressing wychodzi nam coraz lepiej, to obecnie standard na świecie. Coraz lepiej go rozumiemy i realizujemy. Dobrze wykonana praca w tej materii pozwala dłużej utrzymywać się przy piłce. Posiadanie futbolówki ma być zaszczepione w nasze DNA.

Bytovia w I lidze zaliczyła dobry start. Po dziewięciu kolejkach do lidera traci tylko dwa punkty. W Pucharze Polski ograła Błękitnych Stargard w I rundzie a w 1/16 finału nawet Lechię Gdańsk u siebie. W kadrze Bytovii są znani z występów we Flocie, Błękitnych i Pogoni Michał Stasiak, Marek Opałacz, Łukasz Wróbel czy Bartłomiej Poczobut. Trenerem zespołu jest Adrian Stawski.

Pogoń musi wygrać ten mecz, by wydostać się dołka psychicznego, by poprawić nastroje przed ligą i sobotnim meczem z wiceliderem, Górnikiem Zabrze. Kibice sugerują, by prezes Pogoni postarał się wyciągnąć z Zabrza ludzi odpowiadających za transfery. Fani najbardziej narzekają w tym sezonie na brak ognia z przodu, na skuteczność napastników. Trener Skorża nie wykluczał tego, że na szpicy wkrótce zagrać mogą Spas Delew czy Dariusz Formella. Szkoleniowiec ufa Zwolińskiemu, ale ten od roku nie może znaleźć drogi do siatki.

Zobacz również:
Magazyn Sportowy. Jubileuszowy turniej Pekao Szczecin Open i kolejna porażka Pogoni [WIDEO]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto