Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogoń - Górnik Łęczna 1:1. Remis i smutek w Szczecinie [zdjęcia]

Maurycy Brzykcy
Portowcy wrócili po miesiącu na własne boisko, ale nie zdołali wyjść z dołka słabszych wyników. Remis z Górnikiem Łęczna nie cieszy nikogo.

Mało jakości w grze Pogoni, sporo indywidualnych błędów - to główne przyczyny kolejnej straty punktów. Portowcy zremisowali u siebie z Górnikiem Łęczna 1:1. To ich czwarty z rzędu mecz bez zwycięstwa.

Trener Kazimierz Moskal postawił w pierwszym składzie na debiutanta Cornela Rapę. Rumun wypadł blado, zwłaszcza w pierwszej połowie. Grał asekuracyjnie i niepewnie. Rozkręcił się trochę po zmianie stron, jednak oczekuje się od niego dużo więcej. W pierwszym składzie wystąpił ponownie Adrian Henger. Przeciwnicy zmiany w bramce dostali wiatru w żagle. Młody golkiper grał nieźle nogami, ale dużo gorzej rękami. W końcówce pierwszej połowy źle zbił piłkę po strzale Bonina i po chwili Górnik objął prowadzenie 1:0, na dwa razy trafił do siatki Bartosz Śpiączka, były gracz Floty. Kilka razy Henger niepewnie wychodził z bramki, nadziewając się na piłkarzy obu stron po drodze do piłki. Miał jednak także kilka lepszych interwencji.

W ataku Pogoni wystąpił Adam Frączczak i groźniejszy był w pierwszej połowie, gdy oddał dwa strzały. W drugiej części gry był mniej widoczny, ale najlepsze zagranie zanotował, gdy... nie dotknął piłki. Frączczak bardzo mądrze przepuścił między nogami mocne podanie do Adama Gyrucso, ale Węgier mając przed sobą tylko bramkarza Górnika nieudanie lobował. Skrzydłowy Portowców był jednym z motorów napędowych Pogoni w drugiej połowie (w pierwszej kilka zrywów miał Spas Delew), to on groźnie strzelał z dystansu (obronił Prusak) i to on zanotował asystę. Wystawił piłkę nadbiegającemu Rafałowi Murawskiemu, a futbolówka po małym rykoszecie wylądowała w siatce.

Niewiele wniosły zmiany w Pogoni. Dawid Kort i Łukasz Zwoliński nie pociągnęli gry ofensywnej, notując kilka słabszych zagrań. Sporo problemów mogli narobić sobie sami gracze Pogoni. Raz piłkę stracił Mateusz Matras, raz źle interweniował Jarosław Fojut i Śpiączka miał dwie okazje na drugiego gola. Skończyło się remisem, który na pewno nie zadowala. Zwłaszcza, że teraz o wygraną będzie jeszcze trudniej. Przed Pogonią dwa mecze z Jagiellonią Białystok. Najpierw u siebie w środę w Pucharze Polski (godz. 17.45), a następnie w lidze w niedzielę (godz. 18) na terenie lidera sprzed tej serii gier.

Pogoń Szczecin - Górnik Łęczna 1:1 (0:1)
Bramki: Murawski (50) - Śpiączka (45).
Pogoń: Henger - Râpă, Rudol, Fojut, Nunes - Delew (72 Zwoliński), Murawski, Matras, Drygas (82 Kort), Gyurcsó - Frączczak.
Górnik: Prusak - Komor, Szmatiuk, Gérson, Leândro - Bonin (86 Grzelczak), Drewniak, Danielewicz, Hernández (53 Juriša), Piesio - Śpiączka (78 Pitry).
żółta kartka: Drygas.
sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
widzów: 4354.

Wypowiedzi trenerów
Andrzej Rybarski, trener Górnika Łęczna: Wiedzieliśmy, że przyjeżdżamy na trudny teren. Pogoń ma ciekawych zawodników, a najmocniejsze skrzydła. Chcieliśmy je wyeliminować w defensywie. Dziś zabrakło nam tego, co w meczu z Koroną z przodu. Pogoń przeważała, jeśli chodzi o utrzymanie się przy piłce. Wywozimy remis, ale przyjechaliśmy po trzy punkty. Wynik jest sprawiedliwy.

Kazimierz Moskal, trener Pogoni Szczecin: Myślę, że dzisiaj zabrakło nam jakości i pazerności na gole. Tak naprawdę w wielu momentach byliśmy bardziej groźni dla samych siebie, niż dla Górnika. Doprowadziliśmy do sytuacji, kiedy było nerwowo. Nie wiem, czy to sprawiedliwy wynik, ale na pewno to dla nas strata punktów.

Zobacz także: Wspaniała akcja kibiców Pogoni Szczecin. Zbierają krew dla chorego piłkarza / TVN24 x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto