Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plaża Mieleńska. Kiedyś miejsce wycieczek, a dziś? [zdjęcia]

Oskar Masternak
Od października plaża Mieleńska należy oficjalnie do miasta a administrować nią będzie Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych. Tylko jeden radny miasta ma pomysł na jej zagospodarowanie.

Pamiętacie plażę Mieleńską? Szczecińską plaże, na którą trzeba było się dostać łódką? Dziś jest zupełnie zapomniana, ale jeszcze parę lat temu szczecinianie chętnie odpoczywali na niej w weekendy.

Białą flotą w krótki rejs

Plaża Mieleńska mieści się na wyspie Wielkie Kąty. By się na nią dostać trzeba mieć własną motorówkę. Dawniej z dzisiejszego dworca morskiego (w okolicach restauracji Porto Grande) w sezonie odchodziły stateczki, dzięki którym można było w piętnaście minut dostać się na plażę.

- Pamiętam jak przez mgłę to miejsce. Wówczas miałem jakieś siedem lat i najbardziej utkwiła mi w głowie podróż statkiem. Jest to dla mnie magiczne wspomnienie, ponieważ wówczas pierwszy raz płynąłem statkiem i zapragnąłem zostać żeglarzem - mówi pan Karol, który od lat pływa po międzyodrzu i jeziorze Dąbie.

Plaża Mieleńska powstała pod koniec lat 50-tych ubiegłego wieku. Od strony jeziora usypano około dwustumetrowy pas morskiego piasku. Szczyt zainteresowania tym miejscem był w latach osiemdziesiątych XX wieku. Było to też jedyne miejsce w okolicy Szczecina, gdzie można było na plaży dla naturystów opalać się nago.

Niestety, głównie z powodu dużych kosztów obsługi połączenia wodnego, na początku lat 90. zamknięto ją.

Prywatny inwestor

W 1995 roku Janusz Ciaputa, właściciel firmy Vogel zajmującej się dzierżawą terenów inwestycyjnych, wydzierżawił od miasta plażę Mieleńską. Miał nadzieję, że uda się w tym miejscu zorganizować kąpielisko z prawdziwego zdarzenia.

- Niestety przez dwadzieścia lat nie byłem w stanie porozumieć się z miastem, choć na różne opłaty i drobne inwestycje wydałem w tym czasie ponad dwa miliony złotych - mówi dziś nam Janusz Ciaputa.

W planach miał zbudować molo, parę punktów gastronomicznych, chciał postawić wypożyczalnię sprzętu wodnego oraz kilka domków kempingowych. Z tych ambitnych planów dziś niewiele zostało - jedynie kilkadziesiąt metrów chodnika i kilka latarń wzdłuż niego.

W październiku ubiegłego roku teren znów przeszedł pod władanie miasta, ale nie wiadomo jaka przyszłość czeka to miejsce. Oficjalne przejęcie terenu położonego na wyspie Wielka Kępa odbyło się 1 października. Teren jest w administracji Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych.

W tej chwili ZBiLK musi uregulować sprawę dwóch domków letniskowych, które są w pobliżu plaży. Obecnie mają pozwolenie na użytkowanie. Ich właściciele muszą jednak podpisać z miastem nową umowę dzierżawy działek.

Kosztowna inwestycja
Udostępnienie plaży na dawnych zasadach jest kosztowne. Nabrzeże dla statków od strony Przekopu Mieleńskiego jest w katastrofalnym stanie. Trzeba je budować na nowo. To wydatek kilku milionów złotych. Od strony jeziora Dąbie przeszkodą dla większych jednostek jest niewielka głębokość jeziora. Nawet 100 metrów od brzegu woda ledwo sięga po pas.

Przybijając do betonowej kei od strony przekopu mieleńskie-go od razu rzuca się w oczy brak gospodarza. Zmurszały beton, stare opony i pokiereszowane drabinki to tylko przedsionek tego, co leży w głębi wyspy.

Na nabrzeżu widać, co prawda kilka miejsc po ogniskach, które musieli rozpalić żeglarze, ale zagłębiając się w głąb wyspy napotykamy coraz mniej śladów człowieka. Po drodze na plażę mijamy kilka zabudowań, które dawniej musiały służyć za pomieszczenia gospodarze i miejsce na przechowywanie sprzętu wodnego. Ale dziś przypomina to juz raczej wysypisko śmieci.

- Przez lata nikt tu nie zaglądał. Widocznie ktoś albo rozgrabił to co zostało po dawnych właścicielach lub celowo zwoził tu śmieci - mówi jeden z ratowników WOPR-u.

Na bardzo dużym terenie można znaleźć właściwie wszystko. Od kół ratunkowych przez stare kalosze po rowerek dziecięcy. Najwięcej jest jednak zwykłych śmieci.

Od strony jeziora Dąbie dziś praktycznie nic nie wskazuje na to, aby kiedyś była tu plaża. Wysoka trawa i trzciny skutecznie maskują niewielkie elementy jakie pozostają po dawnej świetności miejsca. Nawet piasku zostało niewiele, niecały metr od lini wody, na długości dwudziestu metrów. W oddali widać dawny, dziś potwornie zdewastowany punkt gastronomiczny, który dopełnia smutnego obrazu.

Dawniej plaża zajmowała niecałe 18 z ponad 80 ha. wyspy. Na pozostałym terenie roślnie las, dziś coraz bardziej zanieczyszczony śmieciami.

Miejsce pełne możliwości

Jedyna rzecz, która może w tej chwili zachwycić odwiedzających jest widok na jezioro Dąbie. Oczyma wyobraźni można zobaczyć jakie to miejsce ma potencjał.

- Często przepływam obok plaży i chciałbym, by znów tętniło tam życie. Od strony jeziora jest duża płycizna, więc nie podpływam zbyt blisko, ale zdarza mi się na chwilę przycumować od strony przekopu i przez chwilę powspominać dawne lata - mówi pan Karol.

W październiku ubiegłego roku interpelację w sprawie plaży złożył radny Robert Stankiewicz. W odpowiedzi otrzymał od Mariusza Kądziołki, zastępcy prezydenta dość lakoniczną odpowiedź „W chwili obecnej Gmina Miasto Szczecin nie dysponuje planami dotyczącymi zagospodarowania ww. terenu”. Radny Stankiewicz planuje w czerwcu na sesji Rady Miasta przedstawić swoją wizję zagospodarowania plaży mieleńskiej:

- Mam graficzny plan tego, jak ta plaża ma wyglądać. Jest to wizja. Pokażę możliwości związanych z tym miejscem. Oczywiście jest to tylko projekt graficzny. Na dokładny kosztorys nie mam środków, ani wiedzy aby go przedstawić - mówi radny.

Nikt też nie kwapi się do zainwestowania swoich pieniędzy, a szkoda.

Czy masz pomysł co może powstać na byłej plaży Mieleńskiej? Pamietasz to miejsce? Masz może zdjęcia z plaży? Jeśli tak to koniecznie prześlij je na: [email protected] i dołącz swoje wspomnienia związane z plażą.

Gs24.pl

od 12 lat
Wideo

echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto