Na zaproszenie Sandra Spa Pogoni Szczecin do Gryfic przyjechały zespoły Chrobrego Głogów, Zagłębia Lubin i Wybrzeża Gdańsk. Pierwszego dnia zmagań szczecinianie pokonali Chrobrego, ale w dwóch kolejnych meczach byli słabsi i ostatecznie zajęli 4. miejsce. Wygrał Chrobry.
- Wszyscy sporo pograli, ale o formie zawodników nie ma co jeszcze mówić, bo do turnieju przystąpiliśmy bezpośrednio po ciężkim obozie w Pogorzelicy - mówi Paweł Błażejewski, kierownik Pogoni.
Trener Mariusz Jurasik nie mógł skorzystać ze wszystkich zawodników. Dawid Krysiak ma kontuzję kciuka prawej ręki - tej rzucającej, a Wojciech Zydroń jest po kosmetycznym zabiegu w kolanie. Obaj do treningów i gry powinni wrócić za miesiąc. Z zespołem ćwiczył, ale nie grał Arkadiusz Bosy, który wrócił niedawno do treningów po urazie kolana.
- Oszczędzaliśmy go. Brak udział w treningach, rozgrzewkach, ale w meczach nie grał. Za wcześnie - dodaje Błażejewski. - Najważniejsze, że nie było żadnych nowych urazów.
Terminarz w męskiej ekstraklasie uległ zmianie. Szczypiorniści szybciej, bo już 1 lutego, wrócą do spotkań o stawkę. Na początku miesiąca Pogoń czeka mały serial gier środa-sobota.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?