Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwsze w Zagłębiu okno życia

Magdalena Nowacka
Okno będzie zawsze otwarte. Na materacyku matka będzie mogła zostawić dziecko
Okno będzie zawsze otwarte. Na materacyku matka będzie mogła zostawić dziecko fot. Arkadiusz Gola
Wczoraj poświęcono pierwsze w Zagłębiu okno życia. Okno mieści się przy klasztorze sióstr karmelitanek na ulicy Matki Teresy Kierocińskiej (dawniej ul. Wiejska). Poświęcił je biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak.

Biskup podkreśla, że okno życia ma być wypełnieniem hasła duszpasterskiego "Otoczmy troską życie" i dziękczynieniem za dar życia.

- To był jeden z pierwszych pomysłów księdza biskupa. Mówił o tym praktycznie zaraz od momentu objęcia stanowiska ordynariusza sosnowieckiego. Przez wiele lat, kiedy pracował jeszcze w Rzymie, był sekretarzem Papieskiej Rady do spraw Rodziny. Stąd jego tak gorące zainteresowanie problemem ratowania nowo narodzonych - mówi ksiądz Jarosław Kwiecień, rzecznik prasowy diecezji sosnowieckiej.

Zorganizowanie miejsca, gdzie matki mogą zostawić bez żadnych konsekwencji i zobowiązań bezpiecznie swoje dopiero co urodzone dzieci, biskup powierzył sosnowieckiemu "Caritas".

- Zależało nam na tym, aby takie okno znalazło się w miejscu, gdzie ktoś czuwa przez całą dobę i od razu można zająć się noworodkiem. W klasztorze jest około pięćdziesięciu sióstr i maluch od razu trafi pod ich opiekę - zapewnia ksiądz Stefan Wyporski, dyrektor sosnowieckiego Caritasu.

W oknie życia jest materacyk, łóżeczko i przewijak. Jest też ogrzewanie. Po otwarciu okna uruchamiać się będzie alarm, który wezwie mieszkające w domu siostry. Matka pozostawiająca dziecko zachowa anonimowość i nie będzie poszukiwana przez sąd. Dziecko zostanie przekazane do adopcji. - Mamy już umowę z oddziałem noworodków w Sosnowcu, że w tego typu sytuacjach dziecko zostanie tam od razu umieszczone na obserwacji - dodaje ksiądz Wyporski.

Zadaniem sióstr, opiekujących się oknem życia, będzie zadbanie o dziecko do czasu przyjazdu pogotowia oraz powiadomienie ośrodka adopcyjnego. Ośrodek natomiast poinformuje o zdarzeniu sąd, występując równocześnie z dwiema prośbami: o wydanie postanowienia w sprawie zarządzeń opiekuńczych dotyczących dziecka oraz o nadanie dziecku imienia i nazwiska.

Zdaniem ks. Wyporskiego, zagłębiowska inicjatywa to nie moda. - Mamy przykłady z sąsiednich miejscowości, że taka potrzeba jest. W Bogucicach około dwóch tygodni temu zostawiono noworodka. Chcemy dać furtkę matkom - dodaje ksiądz. Choć ma nadzieję, że takich sytuacji nie będzie wiele.

Zdaniem Iwony Więcaławek -Wardyniec, psychologa, oddanie dziecka to dla matki zawsze akt desperacji.

- Dobrze, że powstają takie miejsca. Czasem dochodzi do drastycznych sytuacji, kiedy dziecko ginie w reklamówce na śmietniku, dlatego właśnie, że matka boi się, że nie może pozostać anonimowa. Dla samego dziecka i jego przyszłych rodziców ta sytuacja też jest w pewnym sensie bardziej komfortowa, bo w ten sposób wyklucza się kwestie dotyczące pochodzenia dziecka, ustalenie rodziców biologicznych jest praktycznie niemożliwe - mówi psycholog.

Zdaniem Macieja Ornow-skiego, ordynatora oddziału ginekologiczno-położniczego Szpitala Miejskiego w Sosnowcu, okno życia ma być alternatywą przede wszystkim dla tych matek, które po jakimś czasie po porodzie stwierdzą, że nie są w stanie go wychować.

- W skali roku mamy pięć, sześć przypadków, kiedy przychodzące do nas rodzić kobiety zrzekają się praw do dziecka. Moim zdaniem w takich sytuacjach sprawy adopcyjne też nie są tak bardzo skomplikowane, jeśli jeszcze na oddziale matka podpisze dokumenty - mówi Maciej Ornowski.


Idea narodziła się w Krakowie

Pierwsze okno życia w Polsce zostało otwarte w marcu 2006 r. w Krakowie u sióstr nazaretanek.

Okno życia jest oznaczone herbem Jana Pawła II i logo Caritas. Idea stworzenia takich miejsc zrodziła się z inicjatywy Wydziału Rodziny Kurii Metropolitalnej oraz Caritas archidiecezji krakowskiej przed pierwszą rocznicą śmierci Jana Pawła II. Na początku września tego roku pierwszego porzuconego noworodka - dziewczynkę, zostawiono w oknie życia w Bogucicach, którym opiekują się siostry jadwiżanki. Okno życia w Bogucicach działa od 25 marca bieżącego roku. Drugie takie okno jest w zakonie Franciszkanów w Panewnikach. Tu w lipcu tego roku porzucono chłopczyka. Oprócz Katowic na terenie naszego województwa okna życia są także w Piekarach Śląskich w Dąbrówce Wielkiej i w Częstochowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pierwsze w Zagłębiu okno życia - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto