Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Paweł Krzych: mój portfel jest coraz grubszy

red
I nie chodzi tu o pieniądze. Mój portfel jest coraz grubszy od kart z różnych programów lojalnościowych. Czas chyba kupić drugi, na same karty. „Czy karta oszą jest?”, „Czy ma pan kartę klubu konesera?” (zawsze mnie to bawi, kiedy to słyszę. Brzmi tak dostojnie… klub konesera), „Kartę na punkty pan ma?” - na pewno słyszycie te pytania bardzo często. Specjalnie karty, zbieranie punktów i darmowe produkty. Tak najczęściej wygląda bycie lojalnym.

Miesiąc temu w MM Trendy zapoczątkowałem cykl wpisów dotyczących marketingu, w których staram się przedstawić te kwestie z punktu widzenia zarówno klientów, jak i właścicieli. Każdy z nich ma inne potrzeby i oczekiwania. Dziś będzie o naszej lojalności wobec lokali gastronomicznych, handlowych oraz usługowych. Według badań Monitora Programów Lojalnościowych, ponad 53 proc. z nas bierze udział w przynajmniej jednym programie lojalnościowym lub ma kartę stałego klienta. Całkiem sporo, prawda? Czy ten potencjał jest odpowiednio wykorzystywany? Payback, Vitay, Tesco Clubcard - to najpopularniejsze programy.

Wróćmy na chwilę jednak do grubości mojego portfela. Niedawno natknąłem się na aplikację na smartfony, wypuszczoną przez Ceneo, która umożliwia „zeskanowanie” naszych kart lojalnościowych tak, by nie nosić ich przy sobie. Wystarczy telefon, który i tak mamy cały czas przy sobie. Nie udało mi się jeszcze zweryfikować, czy w każdym sklepie akceptują to rozwiązanie, ale wydaje mi się, że nie będzie z tym większych problemów.

W gastronomii nadal popularne są papierowe karty, na które otrzymujemy kolejne pieczątki. Sześć pieczątek i mamy darmowego burgera, darmową kawę, darmowe lody. Jednak takie rozwiązanie nie daje właścicielowi zbyt wiele. Sprawia głównie, że klienci odwiedzają dany lokal częściej. A co gdyby była możliwość kontaktu z klientami, którzy nie byli u nas przez ostatni miesiąc? Co, gdyby można było się z nimi skontaktować i zachęcić do wizyty. Albo odezwać się do klientów, którzy kupują zazwyczaj kawę i zaproponować im coś słodkiego w specjalnej cenie.

Z pomocą przychodzą nam tutaj dedykowane aplikacje, które umożliwiają m.in. dokładną segmentację grup klientów, analizę ich zachowań zakupowych oraz weryfikację poszczególnych akcji promocyjnych. Na wspomnienie zasługuje tutaj rozwiązanie w postaci aplikacji Loyalitics od firmy Dige. Rozwiązanie to funkcjonuje już w ponad 20 miejscach i na pewno będzie się dynamicznie rozwijać. Z kolei w lokalach na Wałach Chrobrego obowiązuje program Next, który motywuje nas do regularnych odwiedzin. Część wydanej kwoty podczas wizyty, możemy wykorzystać w ciągu dwóch tygodni w poszczególnych lokalach.

Dostępnych rozwiązań dla firm, które chcą przystąpić do programu lojalnościowego, jest sporo. Warto zapoznać się z takimi usługami jak Kekemeke, Freebee, Zencard, czy też Everytap. Ta ostatnia wykorzystuje dodatkowo jeszcze jedną ze nowych technologii - iBeacony. Dzięki takiemu rozwiązaniu aplikacja wie, kiedy pojawiamy się w danym lokalu i ile czasu tam spędzamy. Daje to możliwość bardziej precyzyjnych komunikatów do poszczególnych grup klientów.

Na rynku produktów i usług jest coraz większy wybór. Firmy muszą dostosowywać swoje programy, by nadążać za trendami i zmieniającym się podejściem klientów. Punkty za tankowanie na stacji benzynowej? „Trzeba zebrać ich milion, by wymienić na darmowego hot-doga - tak najczęściej postrzegają to kierowcy. Kiepski wizerunek programu punktowego całkiem niedawno postanowił odmienić Orlen. Wprowadził nową akcję Vitay „Punktonauci”. Nowość wykorzystuje mechanizmy grywalizacji, poziomy użytkowników i specjalne odznaki. Znacznie zwiększa aktywność klientów i ich zaangażowanie. Sprawia, że porównują swoje osiągi ze znajomymi, chwalą się „nabitym levelem”.

Programy lojalnościowe w nadchodzących latach z pewnością mocno ewoluują. Nie będą potrzebne kolejne karty, obecnie nawet Freshmarket opcjonalnie proponuje breloki lub naklejki. Nie trzeba będzie już wypychać portfela. Wszystko będzie coraz bardziej elektroniczne, jedną kartą dostępową do różnych programów stanie się w 100 proc. smartfon, a w dłuższej perspektywie i on nie będzie potrzebny. Przyszłość zapowiada się bardzo ciekawie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto