Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nawet się nie uśmiechnął...

tkrawczyk
tkrawczyk
Przemysław M. wyleciał z hukiem z pracy. Kradł, niewiedząc, że jest obserowowany przez oko kamery w hali produkcyjnej.

36-letni Przemysław M. był pilarzem w firmie meblowej przy ulicy Widuchowskiej. Kamera uchwyciła moment, gdy wycinał sześć płyt wiórowych. Pomagał mu kolega, ale nie wiedział o złych zamiarach pilarza. Złodziej poprosił o pomoc w przewiezieniu płyt do jednego z klientów firmy. Film obejrzał kierownik produkcji i zorientował się, że doszło do kradzieży.Na płyty nie było zamówienia. Po przeszukaniu domu Przemysława M. znaleziono jeszcze 32 podobne elementy mebli. Były schowane w piwinicy i pokojach. Skruszony rabuś przyznał się do kradzieży przed prokuratorem. Na jego korzyść przemawia to, że nie był karany. Otrzymał karę bez przeprowadzania procesu – pół roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata i 300 zł grzywny.

Kamery przemysłowe to jedno z najpopularniejszych zabezpieczeń przed złodziejami w zakładzie pracy. Mogą być ukryte w obudowach czujników temperatury lub ruchu. Oferowany na jednej ze stron internetowych, kompletny system monitoringu do biur, warsztatów i sklepów kosztuje tylko 2,1 tys. zł. Zapewnia podgląd i rejestrację obrazu z czterech czarno-białych kamer. Kamery przemysłowe są coraz powszechniej używane w firmach. Nie tylko w dużych zakładach pracy, takich jak np. stocznia. Instalują je również niewielkie firmy i to jak widać na przykładzie Przemysława M., nie tylko do zabezpieczenia terenu zakładu, ale również podglądania pracowników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto