Niedźwiedź w Koronie to nie lokal, to historia, która swój początek ma w roku 1912. Palarnia kawy „Korona” zaopatrywała szczecińskich coffeegeeków w kawę wysokiej jakości przez prawie 100 lat.
Dzisiaj Niedźwiedź przejął to niezwykle odpowiedzialne zadanie. Płynąc z nurtem trzeciej fali kawy nie zmienili zdania i podejścia do produktów, którymi się zajmują. Dlatego wszystkie rzeczy które robią na miejscu kupują w formule direct trade.
- Można przyjść, napić się kawy czy lemoniady, zjeść lunch – mówi Misza Szacki, z palarni Niedźwiedź w Koronie. - Można też kupić paczkę kawy. Bazujemy na kawach speciality coffee. Są to ziarna bardzo wysokiej jakości. Palimy kawę na styl skandynawski. Jeśli są to czarne kawy parzymy je w urządzeniach alternatywnych lub też jak w innych kawiarniach na bazie espresso z ekspresu ciśnieniowego.
>>>
Na miejscu są organizowane eventy, szkolenia i inne szalone akcje. Ekipa Niedźwiedzia zostaje do późnych godziny, by wypalać kawę i przygotowywać kawiarnie na kolejny dzień. Wszystko po to, żeby sto lat ciężkiej pracy nie poszło na marne.
- Na zewnątrz stworzyliśmy stół socjalny, bardzo modny w ostatnim czasie, sprzyja to integracji. – mówi Szacki. - Chcemy żeby ludzie pijąc kawę poznawali się rozmawiali, żeby była luźna atmosfera. Organizujemy różnego rodzaju eventy, szkolenia. Staramy się edukować ludzi jak pić dobrą kawę. Powstała nawet Szczecińska Liga Siorbania, której celem jest edukowanie poprzez zabawę z kawą. To okazja, aby osoby, które na co dzień zajmują się kawą, porozmawiały z osobami, które nie mają z nią nic wspólnego. Najbliższa edycja już 4 sierpnia.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?