Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na zielone czekasz 5 minut, a potem biegiem. Przejście przy pl. Solidarności ma się zmienić

Redakcja MM
Redakcja MM
Światła przy palcu Solidarności w Szczecinie
Światła przy palcu Solidarności w Szczecinie Sebastian Wołosz
By przejść na drugą stronę ulicy przy Placu Solidarności musimy czekać na przejściu dla pieszych ponad 5 minut na zmianę światła. Szczecinianie o tym przejściu mówią, że jest najgorsze w mieście.

Celina Wojda
[email protected]

To przejście dla pieszych znane jest już dobrze nie tylko mieszkańcom naszego miasta. Rok temu podczas finał regat The Tall Ships Races 2013 nagrano nawet satyryczny film, który pokazuje jak długo należy czekać na zielone światło. Popularne światła, które trwają 10 sekund a czekamy na nie dużo, dużo więcej, denerwują mieszkańców.

– Pytam się kto ma pierwszeństwo i dlaczego piesi nie są traktowani na równi z kierowcami samochodów? – zastanawia się pani Dominika. – Jeśli stoję i czekam na zielone, to w tym czasie wdycham spaliny, które są szkodliwe dla mojego zdrowia i o tym nikt nawet nie pomyśli – żali się.

Takiego zdania jest bardzo dużo mieszkańców i między innymi dlatego nie czeka na zielone światło i łamiąc przepisy przechodzi przez jezdnię. Jest to niebezpieczne i dość ryzykowne, a dodatkowo piesi mogą za to słono zapłacić, gdy zatrzyma ich policja.

– Czekanie na te światła jest uciążliwe, przejście na drugą stronę ulicy zajmuje średnio 5-7 minut – żali się pani Barbara. – Mało tego, te światła są podzielone na dwa. I nie zawsze ze sobą współgrają! Albo trzeba biec albo czekać. Przecież to jakiś koszmar!

– Wiele razy, kiedy czekałem na tym przejściu, inni piesi denerwowali się, że długo stoją i czekają na zmianę na zielone. Przebiegali na druga stronę jezdni na świetle czerwonym, bo myśleli, że te światła się zwyczajnie popsuły – opowiada pan Tomasz. – Takie długie czekanie na zmianę świateł to chyba ewenement na skalę całego kraju. Z kolei kierowcy denerwują się na pieszych, którzy nie czekają na zielone światło dla siebie, i na czerwonym dla pieszych, a na zielonym dla samochodów przebiegają przez jednię.

– Wiele razy zdarzyło mi się tak, że pieszy przebiegał przez ulice a ja ledwo zahamowałem. Jakby ten pieszy nie mógł poczekać jeszcze tych kilkudziesięciu sekund?! – zastanawia się pan Paweł.

Ale to przejście dla pieszych nie jest jedynym w naszym mieście, które denerwuje mieszkańców. Takich absurdów jest znaczenie więcej. Na przykład przy skrzyżowaniu alei Wojska Polskiego z ulicą Królowej Korony Polskiej albo przy Cmentarzu Centralnym. Tam z kolei musimy poczekać aż trzy sygnalizacje świetlne się zmienią, jedna po drugiej.

Komu takie rozwiązanie ma ułatwić korzystanie z przemieszczania się po mieście? Czy pieszym, którzy muszą długo czekać kolejno na zapalenie się zielonego światła, czy może kierowcom samochodów?

– Ustalając rozwiązania w sygnalizacji świetlnej zawsze bierzemy pod uwagę dobro ogółu – tłumaczy Dariusz Wołoszczuk z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie.

– Jednak mamy dobrą wiadomość – dodaje. – W przeciągu miesiąca sygnalizacja świetlna przy placu Solidarności będzie zmieniona – uspokaja.

Decyzję o zmianie sygnalizacji została podjęta ze względu na zbyt duże dysproporcję między zmianą świateł dla pieszych i dla aut. Ale Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego zaniepokoiło również to, że znaczna część ludzi nie czeka do końca na zmianę sygnalizacji.

– Musimy wziąć pod uwagę to, że jest to przejście usytuowane na wjeździe i wyjeździe z miasta. Przechodzenie na czerwonym świetle jest bardzo niebezpieczne. Musimy zapobiegać takim sytuacjom – dodaje Dariusz Wołoszczuk.

Teraz będziemy mieli zamontowaną tam sygnalizację akomodacyjną, czyli taką, której czas oczekiwania na światła i długość przejścia będą uzależnione od natężenia ruchu.

– Na nowych skrzyżowaniach oraz na tych, gdzie jest wymieniana sygnalizacja są już zamontowane takie światła. Dlatego w niektórych miejscach czekamy dłużej lub krócej na „zielone”. Jeśli będzie taka potrzeba to „zielone” będzie paliło się nawet do 25 sekund – zapewnia rzecznik.

Ale ZDiTM musi jeszcze sprawdzić, czy takie rozwiązanie nie utrudni korzystania z ruchu uczestnikom. Dla korzystających z ruch najważniejszą kwestią jest to, by po wprowadzeniu takich zmian na miejscu nadal było bezpiecznie i ruch drogowy przebiegł bez komplikacji i utrudnień.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto