Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MM Trendy. #Zdrowie: Przychodzi facet do chirurga plastycznego...

MM Trendy
MM Trendy
MM Trendy. #Zdrowie: Przychodzi facet do chirurga plastycznego...
MM Trendy. #Zdrowie: Przychodzi facet do chirurga plastycznego... Nosa_Artplastica Szczecin
To kobiety od zawsze zwracają uwagę na piękny wygląd i zdrowie. W ostatnich latach to się jednak zmieniło i wśród panów widać wzrost zainteresowania wyglądem, własną sprawnością i właśnie zdrowiem.

Tekst: Anna Folkman/ Fot. Archiwum Artplastica

- Można powiedzieć, że jest to dość dynamiczny wzrost - mówi dr n. med. Artur Śliwiński, specjalista chirurgii plastycznej, rekonstrukcyjnej i estetycznej, właściciel Art. Medical Center w Szczecinie. - Przez 23 lata mojej praktyki w dziedzinie chirurgii plastycznej, to wzrost od kilku procent 20 lat temu, do kilkunastu procent w ostatnich latach. Trend, w którym mężczyźni stają się częstszymi klientami klinik chirurgii plastycznej, na całym świecie obserwuje się od dawna.

Niech żyje młodość

Spore grono pacjentów to panowie, którzy są ludźmi sukcesu. Chcą wyglądać młodo, bo to ma wpływ na ich życie zawodowe. Kwestia młodego wyglądu, odpowiedniej kondycji i tężyzny fizycznej jest im niezbędna.

- Prezesi, właściciele firm chcą być postrzegani, jako sprawni, zdrowi, młodo wyglądający - dodaje chirurg. - Dobrze wiedzą, że inaczej są wtedy odbierani przez współpracowników. Poprzez wygląd szefa mogą oni wyciągać wnioski np. na temat ciągłości działania firmy, co pewnie wpływa na ich zaangażowanie w pracy.

Inną kwestią jest to, że nie tylko małżonki panów na stanowiskach dbają o swój wygląd. Robią to też koledzy, partnerzy biznesowi. Dlaczego oni mają być gorsi? Znajdują wreszcie czas dla siebie i potrafią go wykorzystać, by wyglądać lepiej.

- Powodem może być choćby chęć dorównania partnerce, która może być młodsza - zauważa dr Śliwiński. - Żaden pan nie chciałby być nazwany tatą, czy dziadkiem swojej kobiety. Coraz bardziej odchodzi się od poglądu, że mężczyzna tylko zabezpiecza byt rodzinie. On chce także czuć się pełnowartościowy, podobać się, być zdrowy. Symbol mężczyzny jako zarośniętego i zaniedbanego powoli odchodzi w zapomnienie.

Mężczyźni, tak jak kobiety, chcą zniwelować cechy starzenia. Bardzo często poddają się korekcji opadających powiek, by nie być posądzanym o zmęczenie, niewyspanie, fundują sobie także lifting twarzy.

- Pojawiają się w klinice także, by skorzystać z usług medycyny estetycznej, wstrzyknąć botoks, kwas hialuronowy - zauważa dr Artur Śliwiński. - Kobiet pewnie nigdy w tym zakresie nie dogonią, ale świadomość i tym samym liczba wizyt wzrasta.

Panie na konsultacje często przychodzą z partnerami. Mężczyźni są zazwyczaj skrępowani i chirurga odwiedzają raczej samotnie. Jeśli jednak są na miejscu z partnerką, chętnie wykorzystują okazję i pod pretekstem, że akurat są na miejscu, pytają o swoje problemy. Taka atmosfera sprawia, że mężczyźnie jest łatwiej, podjąć decyzję o zabiegu.

Kwestie męsko-damskie

Trend wzrostowy zauważa się także w zainteresowaniu wśród panów chirurgią narządów intymnych. - U pań takie operacje to kwestia funkcjonalności, wyglądu i zdrowia, bo w tym wypadku wygląd może mieć wpływ na kwestię zdrowotną - dodaje chirurg. - U mężczyzn te elementy mają mniejsze znaczenie, poza wyjątkiem spraw chorobowych i pourazowych.

Panowie dążą np. do zmiany wielkości i kształtu. Niestety takie operacje mogą wiązać się z problemami męsko-damskimi. Wielu impotentów uważa, że lekarstwem dla nich jest zmiana wyglądu narządu.

Rzadko jednak tak jest w rzeczywistości, a operacja może pogłębić depresję i niezadowolenie z pożycia. W tym wszystkim znajduje się lekarz, który operację przeprowadził, dlatego ja się tym nie zajmuję. Oczekiwania pacjenta mogą być nieadekwatne do możliwości chirurgii estetycznej. W swojej pracy kieruję się zasadą: po pierwsze zdrowie. Dopiero później ważne są uroda i młodość.

Skorygować defekty

Kiedy do gabinetu chirurga plastycznego puka mężczyzna, musi mieć naprawdę poważny powód. Decyzję, by poprosić o pomoc takiego specjalistę, panowie z reguły podejmują sami. Nie zwierzają się nikomu i nie oczekują, że ktoś ich o to zapyta.

- Wśród młodych pacjentów po 25 roku życia, najwięcej jest tych, którzy szukają u nas pomocy z powodu ginekomastii - zauważa dr Arkadiusz Kuna, chirurg plastyczny z Kliniki Artplastica w Szczecinie oraz Kliniki Chirurgii Plastycznej w Katowicach. - Panowie chcą mieć ładną sylwetkę a przerost gruczołu piersiowego burzy im tę wizję. Chirurgia plastyczna ma im pomóc skorygować defekt.

Jak podkreśla dr Kuna, mężczyzna w gabinecie chirurga plastyka to nadal margines. W roli pacjenta rzecz jasna. W takiej roli najwięcej było i zapewne zawsze będzie jednak kobiet.

- Kobieta i mężczyzna to dwa różne światy - kontynuuje chirurg z 19-letnim doświadczeniem. - My mężczyźni nie dostrzegamy tego, co przeszkadza naszym partnerkom. Z natury mamy też inne postrzeganie siebie, inne priorytety, problemy i oczekiwania. To, co łączy pacjentów płci męskiej i żeńskiej, to duża motywacja i bardzo przemyślana decyzja o chęci poddania się zabiegowi. Nie ma tutaj miejsca na spełnianie swojego widzimisię. Nie spotkałem się z pacjentami, którzy chcą tylko połechtać swoją próżność.

Wkład finansowy, obawa przed samą operacją to wystarczające powody, które sprawiają, że postanowienie dojrzewa latami.

Wszyscy pacjenci się boją, ale są tak zdeterminowani, jest to dla nich tak ważne, że podejmują ten krok mimo obaw przed powikłaniami, mimo powszechnie krążących niepochlebnych historii na temat niektórych przypadków w tej dziedzinie chirurgii. - Jeśli oczekiwania pacjenta są nierealistyczne lub ma zbyt frywolne podejście do tematu, odmawiam zabiegu - zapewnia Arkadiusz Kuna. - Wtedy naszym zadaniem jest odwodzenie od takiego pomysłu.

Lekarz wyznacza granice

Młodzi panowie oprócz ginekomastii często decydują się na korekcję uszu czy pokiereszowanych niechlubną przeszłością nosów. Dojrzali mężczyźni w szczecińskiej klinice pojawiają się najczęściej w celu korekcji powiek, plastyki brwi, usuwania nadmiaru skóry, po intensywnym odchudzaniu.

Oczywiście możliwe są także zabiegi męskich narządów płciowych, w klinice się ich jednak nie wykonuje.

- Unikam takich pacjentów - zapewnia dr Kuna. - Niepokoi mnie ich mentalność. Przeszczepy tłuszczu na prącie w celu pogrubienia, podcinanie więzadeł, by uzyskać przedłużenie narządu są poza kręgiem mojej praktyki. Wiadomo, że takie przypadki są bardzo sporadyczne, ale zawsze staram się wybierać pacjentów tylko takich, którzy z punktu widzenia medycznego wymagają pomocy.

Cały czas staram się być lekarzem, a ludzi przychodzących do mnie traktuję jako pacjentów. Wiadomo, że chirurgia plastyczna to po części także leczenie psychiki pacjenta. Jeśli ktoś źle czuje się w swoim ciele, jeśli jakiś problem z wyglądem determinuje jego życie, my jesteśmy od tego, żeby mu pomóc. Są jednak granice przyzwoitości i rozsądku.

To lekarz je wyznacza i decyduje, czy podjąć się zadania.

Mężczyźni przychodzą po konkretny efekt, nie są aż tak wymagający jak panie. Często też dobrze nie potrafią sprecyzować swoich oczekiwań, w przeciwieństwie do kobiet, które ze szczegółami potrafią opisać to, co im przeszkadza i jak chciałyby to zmienić.

- Na konsultacje panie przychodzą raczej z mężami, choć ci przeważnie i tak wzruszają ramionami i zapewniają, że im w wyglądzie partnerki nic nie przeszkadza - opowiada doktor. - Panowie rzadko przyprowadzają żony. Widać też, że niechętnie na temat operacji rozmawiają z otoczeniem. Na pewno nie chwalą się tym podczas męskich spotkań. Jeśli już u boku pacjenta pojawia się partnerka, bierze udział w dyskusji, mówi o tym, co u męża chciałyby zmienić. Panowie aż tak się nie angażują.
Wszyscy pacjenci się boją się i wypytują o szczegóły zabiegu.

O tych lekarz informuje zawsze. Nawet, jeśli tak jak w przypadku kobiet, ktoś jest zbyt wrażliwy, by o tym słuchać.

- Panowie słuchają detali bez mrugnięcia okiem, ale to właściwie poza. Kiedy przychodzi do pobrania krwi, potrafią zemdleć - przytacza przykład chirurg. - Każdy najtwardszy mężczyzna, kiedy przyjeżdża na operację, staje się pokornym pacjentem.


Zobacz, gdzie znajdziesz nasz bezpłatny magazyn »


[Czytaj również on-line:

MM Trendy. Szczecin | Styl | Moda | Kultura. Serwis »](http://www.mmszczecin.pl/trendy)


od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto