Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mecz Stoczni Szczecin z Treflem Gdańsk nie jest zagrożony

Redakcja
Czwartkowy mecz Stoczni Szczecin z Treflem Gdańsk ma się odbyć. W środę odbyła się tura rozmów, tym razem siatkarzy z władzami klubu i sponsora.

Rozmowy z nowymi partnerami, potencjalnymi sponsorami - nie przyniosły efektów. Stocznia mocno zalega z pensjami zawodnikom, a do tego zupełnie nie dopina budżetu na sezon.

Dziś odmowę pomocy klubowi ogłosiło miasto. Stocznia prosiła o 300 tys. zł na spłatę zadłużenia wobec jednego z siatkarzy. W komunikacie czytamy o dwumiesięcznej gaży dla jednej z gwiazd drużyny i chyba nietrudno zgadnąć, że chodzi Bartosza Kurka.

- Oczekiwanie, że miasto będzie opłacać kontrakt jednego z graczy pozostawiamy ocenie opinii publicznej - czytamy w komunikacie. - Środki przyznawane są w ramach corocznych konkursów. Przyznanie dodatkowych pieniędzy poza tym trybem jest niemożliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ: Stocznia chciała od miasta 300 tys. na... spłatę gwiazdy

Tymczasem partner klubu - Stocznia Szczecińska - zaangażować dodatkowo, w tak znaczący sposób, nie chce lub nie może. Niestety, zawodnicy czekać dłużej też nie mogą. Dzisiejsze rozmowy z władzami przeciągnęły się do późnego wieczora i będą kontynuowane także w czwartek.

Czy i którzy siatkarze zostali przekonani i wyjdą na parkiet, dowiemy się w czwartek o godz. 19.

Tymczasem drużyna Trefl Sopot przybyła już do Szczecina i przygotowuje się na jutrzejszy mecz.

CZYTAJ TEŻ:

ZOBACZ TAKŻE: MAGAZYN SPORTOWY GS24. Karaoke dla hospicjum

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto