Martwe ryby unosiły się w Rusałce. Wszystko przez upały

Martwe ryby unoszące się na tafli reprezentacyjnego jeziorka. Wszystkiemu winne są upały, przez które do wody trafia mniej tlenu, niż zazwyczaj.

Nie tylko ludziom doskwierają afrykańskie temperatury. Niestety dla zwierząt często taka pogoda kończy się śmiercią.

Można się o tym przekonać, gdy udamy się na spacer do Parku Kasprowicza, a dokładniej w okolice Rusałki. Przy brzegu unoszą się śnięte z powodu braku tlenu ryby. Wśród nich widać kilka szczupaków, które w upalne dni przestają również żerować.

- Mieliśmy do czynienia z przyduchą. W poniedziałek wyłowiliśmy 16 ryb, dzisiaj wyławiane są kolejne, których pracownicy nie dojrzeli. Upały ustały, proces także powinien. Woda jest tam napowietrzana przez fontannę. By zwiększyć skuteczność napowietrzania podjęliśmy decyzję, że od wtorku do końca sezonu fontanna będzie działała 24 godziny na dobę. Mamy nadzieję, że to pomoże zminimalizować problem na przyszłe tygodnie i miesiące - informuje Andrzej Kus, rzecznik prasowy szczecińskiego ZUK-u.

Rusałka jest płytkim i bardzo zamulonym zbiornikiem. Słoneczna i ciepła pogoda powoduje, że w szybkim tempie rozwijają się glony, które pochłaniają duże ilości tlenu. Również brak wiatru powoduje, że poszczególne warstwy wody nie mieszają się i nie dochodzi do dostarczenia tlenu.

W trakcie upałów pamiętajmy o czworonogach. Za pozostawienie psa w rozgrzanym samochodzie grożą nawet 2 lata więzienia