Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małe zainteresowanie prawem jazdy i niska zdawalność. WORD zarabia na poprawkowych egzaminach?

Redakcja MM
Redakcja MM
Andrzej Szkocki
Forum Obywatelskiego Rozwoju w swoim raporcie przekonuje, że ośrodki ruchu drogowego zarabiają głównie na oblanych egzaminach na prawo jazdy. WORD-y zaprzeczają i zapowiadają pozew do sądu.

Piotr Jasina
[email protected]

Im więcej oblanych egzaminów, tym większy zysk WORD-ów - wynika z raportu pt. "Jak wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego maksymalizują swoje przychody i utrudniają życie Polakom". To maszynka do zarabiania pieniędzy. Raport przygotowało Forum Obywatelskiego Rozwoju, fundacja założona przez Leszka Balcerowicza, byłego wicepremiera i prezesa Narodowego Banku Polskiego.

Raport potwierdza, że tylko co trzeci kandydat na prawo jazdy zdaje egzamin praktyczny za pierwszym razem. Zdaniem autorów, WORD-om nie zależy na lepszych wynikach, bo doskonale zarabiają na egzaminach poprawkowych. Co najważniejsze, rygorystyczne egzaminy nie przekładają się na bezpieczeństwo na drogach. Należymy bowiem do krajów o najwyższej śmiertelności w wypadkach drogowych. W 2008 roku wskaźnik w Polsce wyniósł ponad 140 osób na 1 mln mieszkańców. Za nami była jedynie Litwa.

Z raportu wynika też, że 90 proc. przychodów ośrodków ruchu drogowego pochodzi z opłat za egzaminy. Natomiast aż 70 proc. wpływów do budżetu WORD-ów stanowią opłaty za egzaminy poprawkowe. Rekordziści potrafią zapłacić nawet 1000 zł zanim zdadzą egzamin.

W raporcie podano także, że egzamin znacznie łatwiej zdać w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Szwecji i Niemczech.

Łukasz Kucharski, prezes Krajowego Stowarzyszenia Dyrektorów Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego stwierdza w rozmowie z "Głosem", że to żaden raport tylko materiał z tezą, na co już wskazuje tytuł.

- Autorzy starają się tezę za wszelką cenę uzasadnić - dodaje. - Zastanawiamy się nad pozwem zbiorowym, ponieważ manipulują danymi, podają nieprawdziwe informacje, wnioski świadczą o nieznajomości tematu.

Prezes podkreśla, że obecnie wskaźniki zdawalności są coraz lepsze. Średnia w WORD w Szczecinie wynosi 30 proc.

Porównywanie zdawalności z innymi krajami, zdaniem Kucharskiego, to jawna manipulacja.

- W Wielkiej Brytanii funkcjonuje zupełnie inny system - mówi Kucharski. - Młodzi ludzie bez problemów otrzymują dokument, wystarczy że w samochodzie będzie osoba dorosła uprawniona do prowadzeniu pojazdów. W określonym wieku można zostać kierowcą z dnia na dzień. Z Niemcami mamy kontakt. Zazdroszczą nam systemu egzaminowania, myślą o zmianie swojego.

Prezes podkreśla, że instrukcja egzaminowania wynika z ustawy i jest bardzo precyzyjna, wyklucza dowolność oceny. Egzamin jest monitorowany i nagrywany.

- Jest całkowita transparentność egzaminu - dodaje. - W razie wątpliwości zainteresowany może się odwołać, jest taśma z nagraniem. Można prześledzić cały egzamin.

Kucharski zapewnia, że pieniądze z egzaminów ośrodki przeznaczają głównie na akcje związane z poprawą bezpieczeństwa ruchu drogowego, edukacją dzieci, młodzieży, na budowę miasteczek BRD, zakup opasek czy światełek odblaskowych, materiałów edukacyjnych itd.

- Tylko część zysku podwyższa kapitał zapasowy, byśmy mieli fundusze na inwestycje, zakup pojazdów do egzaminowania itd. - Dzięki temu mamy supersprawne pojazdy, zapewniamy najwyższą jakość usług.

Prezes przypomina, że WORD-y powołano z powodu wielu zastrzeżeń do ośrodków szkolenia, które kiedyś egzaminowały.

Cezary Tkaczyk, dyrektor WORD w Szczecinie

- W ubiegłym roku w naszym ośrodku przeprowadzono 55 tys. egzaminów na prawo jazdy kat. B. Za pierwszym razem zdało je 13 tys. egzaminowanych. Zdawalność egzaminów praktycznych jest na poziomie 30 proc., teoretycznych - 38,5 proc. Egzaminatorzy muszą stosować się ściśle do instrukcji wynikającej z ustawy o kierujących. Nie ma tu uznaniowości. Postulowałem, by egzamin praktyczny był przerywany natychmiast tylko w sytuacji wymuszenia pierwszeństwa, niezatrzymania się przed znakiem STOP i przejechaniu na czerwonym świetle. W pozostałych sytuacjach chcieliśmy zostawić egzaminatorowi możliwość oceny. Ministerstwo transportu tych sugestii nie uwzględniło.

To kosztuje
Egzaminy. Opłaty na kat "B"
Rok 2012
- egzamin praktyczny - 112 zł
- egzamin teoretyczny - 22 zł
Rok 2013
- egzamin praktyczny - 140 zł
- egzamin teoretyczny - 30 zł


od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto