- W środę przechodząc przez al. Powstańców Wielkopolskich przy długim, żółtym bloku, tuż po wyjściu z przelotki w stronę ulicy głównej (po lewej stronie) zauważyłam, że prawdopodobnie ktoś strzela do gołębi - pisze Internautka. - Przy samym bloku jest pełno porozrzucanego chleba, nie wiem czy to celowy wabik, ale ptak, którego udało mi się sfotografować ma ranę tak jak po postrzale. Proszę o podjęcie tematu, jeśli naprawdę ktoś z bloku zapewnił sobie taką rozrywkę, to aż strach wyjść na ulicę.
O sprawie natychmiast powiadomiliśmy policję. Mundurowi ustalają szczegóły. Zofia Brzozowska z Fundacji Ratujmy Ptaki przyznaje, że z takimi przypadkami spotyka się bardzo często.
- Takich incydentów jest wiele, dlatego że ani policja ani straż miejska nie reagują na takie sygnały - mówi pani Zofia. - Znęcanie się nad zwierzętami jest karalne. Niestety kary wymierzane są rzadko. Sama miałam sprawę w sądzie z 80 letnią kobietą, która zabiła pisklęta gołębia, które jak to ujeła "sr...y jej po oknach. Sędzina miała pretensje do mnie, że mam tupet ciągać po sądach starszą panią. Ludzie z nudów strzelają do wszystkiego, do zwierząt a nawet do ludzi. Robią to dlatego, że jest ciche przyzwolenie na to. Razi brak egzekwowania prawa.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?