Już przed wyjściem na parkiet jasne było, że King Szczecin znajdzie się w najlepszej ósemce po rundzie zasadniczej, a wszystko dzięki wygranej Anwilu Włocławek ze Startem Lublin. Pozostaje już tylko kwestia tego, które miejsce zajmą szczecinianie i z kim zagrają w play-off.
Mecz w Sopocie nie był zatem rozgrywany z duszą na ramieniu. W przeciwieństwie do gospodarzy, którzy walczą o utrzymanie. Wilki Morskie na luzie rozpoczęły to spotkanie. Wpadały rzuty, funkcjonowało podwajanie w obronie, a po drugiej stronie parkietu Trefl w defensywie nie prezentował się tak dobrze. Sopocianie pod koniec kwarty odrobili sporo strat, głównie dzięki rzutom wolnym, ale King wciąż prowadził 28:24. Po minucie spędzonej na parkiecie, Sasa Zagorac został ukarany faulem dyskwalifikującym po starciu z Taurasem Jogelą i musiał opuścić boisko.
Na początku drugiej kwarty King zrobił klasyczny odjazd - seria 10:2 i trener Marcin Stefański musiał poprosić o przerwę. Gospodarze nie mieli odpowiedzi w szczególności na manewry podkoszowe Martynasa Sajusa, który do przerwy miał na koncie 14 punktów. Dobrze spotkanie rozpoczął także Jakub Schenk (3/3 z gry), ale szybko złapał trzy faule i zagrał jedynie 9 minut. Trener Łukasz Biela mądrze rotował składem, a przy tym King nie stracił przewagi. Po pierwszej części goście prowadzili 50:40.
Trzecia kwarta przez długi czas była bardzo wyrównana. Gospodarze nie zmniejszali strat, a goście nie powiększali przewagi. Dopiero pod koniec skuteczne akcje m.in. Łukasza Kolendy spowodowały, że Trefl zbliżył się na odległość pięciu punktów. To oznaczało, że w ostatniej odsłonie meczu będą jeszcze emocje.
King potrafił ponownie uciec na różnicę 10 oczek, ale kilka przestrzelonych prostych rzutów i Trefl stopniowo znów zbliżał się do rywala. Na 4 minuty przed końcem goście prowadzili tylko 76:72 i trener Biela zarządził przerwę. Łukasz Diduszko trafił trójkę z rogu, a chwilę później znów skuteczny był Sajus i King bezpiecznie dowiózł wygraną do końca - 88:82.
Przed szczecińskim zespołem ostatni pojedynek w fazie zasadniczej. 28 kwietnia (niedziela, godz. 17:45) Wilki Morskie zagrają na wyjeździe z Polskim Cukrem Toruń. Być może te drużyny spotkają się ze sobą także w pierwszej rundzie play-off.
Trefl Sopot - King Szczecin 82:88 (24:28, 16:22, 22:17, 20:21)
King: Sajus 22, Schenk 15, Jogela 10, Paliukenas 8, Wilczek 7, Bartosz 6, Williams 6, Diduszko 5, Kikowski 5, Watts 4.
WIĘCEJ: King Szczecin - Trefl Sopot 94:104. Kolejny mecz, po którym opadają ręce [ZDJĘCIA]
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?