Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdzie są pieniądze dla chorej Oliwii

Redakcja MM
Redakcja MM
Sebastian Wołosz
Joanna Mirecka ma już dosyć tłumaczeń. Tak jak wczoraj, kiedy podczas rozmowy z nauczycielką w szkole swojej córki, ta powiedziała jej z wyrzutem, że choć pracuje od 17 lat, po raz pierwszy widzi jakimi metodami matka walczy ze szkołą.

Zapytałam ją: jakie to metody? Przecież od września ubiegłego roku próbuję rozmawiać na temat swojej córki z dyrektor szkoły – opowiada Joanna Mirecka. – A ta komunikuje się ze mną przez sekretariat. Nie otrzymałam żadnej konkretnej odpowiedzi.

Joanna Mirecka jest mamą 9-letniej Oliwii. Dziewczynka jest niepełnosprawna ruchowo, niedowidzi i choruje na autyzm. Oliwia jest uczennicą III d w SP 45 przy ul. Benesza. To klasa integracyjna. Oprócz Oliwii chodzi tu jeszcze trójka niepełnosprawnych dzieci. Przez pierwsze trzy miesiące roku szkolnego była ich piątka, ale w listopadzie umarł jeden z niepełnosprawnych uczniów. To było powodem, że dyrektorka szkoły Nauczyciele oskarżają matkę niepełnosprawnej dziewczynki o walkę ze szkołą. A Joanna Mirecka zadaje jedno proste pytanie: Gdzie są pieniądze dla chorej Oliwii zmniejszyła liczbę godzin lekcyjnych pracy nauczyciela wspomagającego. Teraz dzieci z dodatkowym pedagogiem mają nie 20 a 16 lekcji tygodniowo.

– Dlaczego? – pyta matka. – Kto i na jakiej podstawie zadecydował, że nasze dzieci mają mieć pomoc na lekcjach polskiego, a nie na matematyce, czy języku angielskim?

– Mnie obowiązują wytyczne z wydziału oświaty szczecińskiego magistratu – tłumaczy zmniejszenie liczby godzin dyrektorka szkoły Gabriela Renkiewicz.

Zgodnie z nimi „na każdego ucznia niepełnosprawnego w oddziale integracyjnym należy zaplanować 0,2 etatu nauczyciela wspomagającego”. Takie „wytyczne” przesłał dyrektorom szkół szczeciński magistrat. Dziś jednak urzędnicy twierdzą, że nie są wiążące dla dyrektorów. Mają jedynie ułatwić planowanie pracy w placówce.

Tymczasem od 2011 roku każda szkoła w Polsce, do której chodzą dzieci niepełnosprawne otrzymuje specjalną subwencję na zatrudnienie nauczyciela wspomagającego, a także na organizację dodatkowych, zalecanych przez specjalistów zajęć rehabilitacyjnych. Te dodatkowe pieniądze z budżetu państwa – zanim dotrą do szkoły – najpierw trafiają do kasy samorządu.

Pani Joanna Mirecka obliczyła, że subwencja jaką na pomoc w nauce i rehabilitacji Oliwii dostaje szkoła, to prawie 5 tys. zł miesięcznie (50 tys. zł rocznie).

– Powinno więc wystarczyć nie tylko na 20 godzin tygodniowo pracy nauczyciela wspomagającego, ale jeszcze na rehabilitację – podkreśla mama chorej dziewczynki i dodaje, że przecież szkoła otrzymuje dodatkowe pieniądze także na inne niepełnosprawne dzieci.

Niestety, Oliwia nie ma w szkole zalecanych przez poradnię psychologiczno- pedagogiczną zajęć rehabilitacyjnych. Dyrektorka Gabriela Renkiewicz, twierdzi, że nie może ich wprowadzić, bo w placówce nie ma odpowiednio wyposażonej sali ani specjalisty.

– Koszt wyposażenia sali w najpotrzebniejszy sprzęt do rehabilitacji Oliwii to 7 tys. zł – wylicza rehabilitant Filip Skala i od razu podpowiada, że zna przynajmniej 15 specjalistów w Szczecinie, którzy podjęliby się prowadzenia takich zajęć.

Joanna Mirecka zaznacza, że terapia o jaką walczy dla swojej córki to dwie godziny lekcyjne tygodniowo. Prywatnie taka godzina rehabilitacji kosztowałaby ją dodatkowo 70 zł za 50 minut zajęć.

– A dla takich dzieci najważniejsza jest właśnie terapia – podkreśla Małgorzata Polańska– Matz, prezes szczecińskiego oddziału Krajowego Towarzystwa Autyzmu. – Niezmiernie ważne jest też, aby te terapie zacząć jak najwcześniej. Na zajęciach dzieci uczą się, jak funkcjonować w społeczeństwie. Ważny jest czas. Sama edukacja tych dzieci nie da efektów, jak jednocześnie nie będzie prowadzona terapia. To musi iść równolegle.

Co na to szczeciński wydział oświaty?

– W innych regionach naszego kraju przyjęte są mniej korzystne rozwiązania – tłumaczy Robert Grabowski z urzędu miasta.

Skrzydeł do dalszej walki o Oliwię a także inne niepełnosprawne dzieci dodał jej telefon od rzecznika praw dziecka. Rzecznik poprosił ją o przesłanie wszystkich dokumentów dotyczących edukacji jej córki.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto