Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Espadon Szczecin. Zespołowi potrzeba metamorfozy żeby pokonać Cuprum Lubin?

(sz)
Sebastian Wołosz
Espadon wylądował w miejscu, w którym nie był od dawna, czyli w dolnej połowie tabeli Plus Ligi.

Po dwóch kompletnie nieudanych spotkaniach Espadonowi Szczecin potrzeba kolejnej metamorfozy, żeby pokonać Cuprum Lubin.

Espadon wylądował w miejscu, w którym nie był od dawna, czyli w dolnej połowie tabeli Plus Ligi. Trudno się temu dziwić. Po raz ostatni zdobył komplet punktów 13 listopada. Od tego dnia przez blisko dwa miesiące niebiesko-biali wywalczyli 6 z możliwych 21 "oczek". Oczywiście zagrali w tym okresie również błyskotliwe mecze z Zaksą Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębskim Węglem, ale liczby jak to liczby, nie kłamią.

Dwa ostatnie spotkania były kompletnie nieudane. Drużyna Michała Gogola przegrała 0:3 z Asseco Resovią Rzeszów i równie gładko z Indykpolem AZS Olsztyn. Tylko momentami podjęła walkę, została zmieciona z boiska. Trener nawiązał do tytułu książki i skwitował huśtawkę formy swojego zespołu hasłem "50 twarzy Espadonu".

- Byliśmy zdenerwowani, smutni, uszy nam opadły - mówi Janusz Gałązka, kapitan Espadonu. - W szatni rozmawialiśmy z trenerem i między sobą, gdzie jest przyczyna tak słabych meczów. Postaramy się zagrać lepiej i waleczniej w Lubinie.

- Po nieudanym początku wciąż mam nadzieję, że runda rewanżowa będzie równie dobra, a może nawet troszeczkę lepsza od poprzedniej - dodaje atakujący Bartłomiej Kluth. - Nie czuję, że jesteśmy w dołku. To dopiero dwa mecze, w których rywale okazali się od nas lepsi. Wina była po naszej stronie, więc możemy to szybko naprawić i przełożyć na zwycięstwa w następnych spotkaniach.

Szczecinianom potrzeba kolejnej metamorfozy, żeby pokonać Cuprum Lubin. Patrząc wyłącznie w tabelę drużyna z Dolnego Śląska jest synonimem mierności. Tyle samo meczów wygrała co przegrała, w takiej samej liczbie setów zwyciężyła i została pokonana, nawet w rubryce małych punktów prawie równowaga. W oczy rzuca się fakt, że Cuprum nie pokonało przeciwnika we własnej hali od 28 października i Espadon spróbuje przedłużyć ten impas. Szczecinianie już wygrali w Lubinie. Był to dreszczowiec o awans do ćwierćfinału poprzedniej edycji Pucharu Polski, w którym zmienili wynik 0:2 na 3:2.

- Staraliśmy się w tym tygodniu poprawić naszą sferę mentalną i znaleźć siłę do walki. Przed nami mecze z wymagającymi przeciwnikami, ale każdemu możemy się przeciwstawić - zapowiada Kluth.

Pojedynek Espadonu w Lubinie rozpocznie się w piątek o godzinie 18. Transmisja w Polsacie Sport.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto