Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drogowy zawrót głowy

Redakcja
Od kilku miesięcy odcinek ulicy Bandurskiego, od skrzyżowania z ulicą Przyjaciół Ronda, był rozkopany z powodu trwających prac budowlanych. Robotnicy układali rury kanalizacyjne do powstającego apartamentowca.

Obowiązywał ruch wahadłowy, kierowany sygnalizacją świetlną lub według wskazówek pracowników budowy. Po zakończeniu prac pas został oddany do ruchu, ale okazało się, że nie nadaje się do jazdy. Poza tym, na przejściu dla pieszych zapadał się chodnik.

Wykonawca robót, poznańska firma Hydrobudowa 9, została zobowiązana do wykonania napraw. W związku z tym, ulica Bandurskiego została całkowicie wyłączona z ruchu. Mieszkańcy pobliskich dzielnic oraz kierowcy są wściekli i nie ukrywają niezadowolenia.

- Nie wiem kto mógł dopuścić do takiej sytuacji - mówi zdenerwowana pani Natalia, która mieszka w okolicy ulicy Axentowicza. - Owszem, jako mieszkańcy powinniśmy tolerować remonty ulic, bo w rezultacie poprawiają komunikację. Nie rozumiem jednak, dlaczego musimy znosić takie utrudnienia kosztem budowy apartamentowca? Żeby zrobić większe zakupy np. w Berti czy centrum Wilcza muszę nadkładać drogi jadąc okrężną drogą. Kilka dni czy tygodni takich utrudnień byłabym w stanie zaakceptować, ale to ma trwać do czerwca! Przecież to jakiś absurd.

Podobne zdanie na ten temat ma wielu kierowców, którzy tracą czas, żeby przedostać się z dzielnicy do centrum miasta.

- To obłęd - mówi Jarek Makowski. - Żeby wydostać się z Warszewa, muszę przejechać ulicą Warcisława, na której można zgubić miskę olejową albo zniszczyć podwozie. Kamienie, doły i wertepy raczej spodobałyby się kierowcom rajów ekstremalnych, ale nie komuś, kto jeździ osobowym samochodem. Jestem ciekawy, kto pokryje koszty remontu mojego auta, bo nie wiem, w jakim stanie będzie po kilku miesiącach jazdy przez Warcisława. Uważam, że najlepszym sposobem na rozwiązanie tej sytuacji byłoby przywrócenie ruchu wahadłowego.

Zapytaliśmy wykonawcę robot, dlaczego ulica została całkowicie wyłączona z ruchu.

- Jest za wąska, żeby jednocześnie wykonywać na niej remont i pozwolić na ruch samochodów osobowych – tłumaczy Witold Majorek, rzecznik firmy. – Do ruchu dopuszczone zostały tylko autobusy. Decyzja o takiej organizacji ruchu podjęta została wspólnie z Zarządem Dróg i Transportu Miejskiego, Urzędem Miejskim oraz policją. Kierowcy, którzy nie respektują zakazu wjazdu w Bandurskiego nie zdają sobie sprawy, że mogą przyczynić się do spowodowania wypadku. Dla nas najważniejsze jest zdrowie naszych pracowników.

Na kiedy przewidziane jest otwarcie ulicy?

- Zgodnie z informacją jaką posiadamy od Hydrobudowy 9, ulica Bandurskiego zostanie zamknięta dla ruchu samochodowego do 8 czerwca - poinformowała Irena Starosta, rzecznik ZDiTM.

Do tego czasu mieszkańcy nadal będą musieli stosować się do znaków nakazujących objazd remontowanego odcinka jezdni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto