Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Awantura o DPS bez kompromius. Prezydent swoje a arcybiskup swoje

Redakcja MM
Redakcja MM
Przebudowa dawnego Szpitala Miejskiego w Szczecinie
Przebudowa dawnego Szpitala Miejskiego w Szczecinie Andrzej Szkocki
Spór o dom pomocy społecznej bez kompromisu. DPS powstaje w miejscu po byłym szpitalu miejskim w Szczecinie. Władze miasta ostrzegają archidiecezję, że nie wykupią wszystkich miejsc.

To już prawdopodobnie koniec nierozstrzygniętego konfliktu o to co ma powstać na terenie po byłym Szpitalu Miejskim przy al. Wyzwolenia w Szczecinie.

Miasto sprzedając archidiecezji nieruchomość z bonifikatą było przekonane, że powstanie tam dom pomocy społecznej dla osób starszych, przewlekle chorych. Na miejsce w takim domu czeka ok. 600 mieszkańców. Ale Kościół (formalnie Instytut Medyczny im. Jana Pawła II) wybudował dom dla osób psychicznie chorych (na 100 miejsc), których w mieście jest około setki.

Od miesięcy trwa wymiana korespondencji między prezydentem Piotrem Krzystkiem a arcybiskupem Andrzejem Dzięgą.

- Nasze stanowiska się nie zbliżyły, kompromis nie został osiągnięty. Ubolewamy nad tym, bo decyzja Archidiecezji nie pomoże rozładować kilkusetosobowej kolejki osób przewlekle somatycznie chorych, od lat czekających na opiekę. Oczekujemy zatem realizacji umowy zgodnie z jej zapisami czyli budowy szpitala rehabilitacyjnego i dps-u. Obecna propozycja Archidiecezji jest zgodna z zapisami aktu notarialnego, jednak nie jest odpowiedzią na najpilniejsze potrzeby miasta, ponieważ osób z orzeczoną chorobą psychiczną czeka na dps znacznie mniej niż osób przewlekle somatycznie chorych - tłumaczy prezydent.

I ostrzega.

- Zakres współpracy miasta z Instytutem będzie mniejszy niż zakładano wcześniej - dodaje.

To oznacza, że miasto może nie wykupić wszystkich miejsc w dps. Ale zgodnie z zapisami aktu notarialnego, przez kolejne 25 lat miasto zobowiązało się do wykupienia nie mniej niż 60 procent miejsc.

Archidiecezja proponuje, że może zbudować drugi dps, który byłby przeznaczony dla osób przewlekle chorych z innych przyczyn niż choroba psychiczna.

- Jeszcze jest na to czas, bo taki dom możemy stworzyć w budynku obecnie remontowanego szpitala rehabilitacyjnego. Oba domy są na odrębnych działkach, które byłyby odgrodzone od siebie. Pensjonariusze nie mieliby więc kontaktu ze sobą - mówi ks. Andrzej Dymer, dyrektor Instytutu Medycznego.

Miasto na razie nie odpowiedziało na tą propozycję, choć według nieoficjalnych informacji, nie jest nią zachwycone.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto