Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Aspiryna między kolanami". Jak wygląda edukacja seksualna? [wideo]

Kasia Sienkiewicz
Andrzej Szkocki
Zajęcia z wychowania do życia w rodzinie prowadzone są w ponad 150 szkołach w mieście

Według raportu Grupy Edukatorów Seksualnych "Ponton", zdarza się jeszcze, że w wielu szkołach w Polsce takich zajęć nie ma.

- Są takie miejsca, ale po wynikach naszych ostatnich badań widać też, że zmniejsza się liczba młodych osób, które zgłaszają, że przedmiot prowadzony jest przez katechetów i katechetki, co wskazywałoby na to, że zaistniała pewna istotna zmiana. Wiele osób zgłosiło w przeprowadzanych przez nas ankietach, że w ogóle ten przedmiot miało, co także jest budujące, zwłaszcza że ankiety wypełniało ponad 6 tys. osób - zauważa Aleksandra Józefowska, koordynatorka Grupy Edukatorów Seksualnych "Ponton".

Aspiryna między kolanami

Niestety, jest poprawa w realizacji, ale nadal jakość tych lekcji pozostawia wiele do życzenia. Przedmiot wychowanie do życia w rodzinie nadal nie spełnia standardów rzetelnej edukacji seksualnej. W podsumowaniu raportu czytamy, że zajęcia prowadzą niewykwalifikowani nauczyciele, brakuje też nowoczesnych podręczników, a program nauczania nie uwzględnia w odpowiednim stopniu nowych zagrożeń i zagadnień antydyskryminacyjnych. W oparciu o wyniki przeprowadzonego badania oraz wieloletnie doświadczenie w pracy z młodzieżą, Grupa Ponton po raz kolejny zaapelowała do Ministerstwa Edukacji Narodowej m.in. o wprowadzenie do szkół obowiązkowej edukacji seksualnej zgodnej z aktualnym stanem wiedzy naukowej.

- To, co nas szczególnie martwi, to podejście prowadzących. Zdarzają się sytuacje, że np. dziewczęta słyszą na lekcjach, że prowokują strojem, zachowaniem. Tak nie może być. My cały czas powtarzamy, że niezależnie od tego jak się ubierasz, jak się zachowujesz, na każdym etapie znajomości masz prawo powiedzieć "nie", nie chcę kontaktu seksualnego - zaznacza Józefowska.

Nauczyciele wychowania do życia w rodzinie przekazują młodym wiele szokujących informacji. W raporcie przytaczane są wypowiedzi takie jak: "dziewczyny muszą dbać o wygląd i być skromne, inaczej mogą zostać prostytutkami", "najlepszym środkiem antykoncepcyjnym jest aspiryna trzymana między kolanami, bo jak dziewczyna nie rozkłada nóg, to nie ma problemu", "AIDS szerzy się wśród czarnych i homoseksualistów", "seks oralny prowadzi do zapalenia zatok", "chłopak nie może wiedzieć o waszej menstruacji, będzie obrzydzony i nie będzie chciał się z wami kontaktować".

- Niestety czasami włos się jeży, kiedy słuchamy takich mądrości - przyznaje Damian Wartnicki, licealista. - Nie jesteśmy półgłówkami, ale zdaję sobie sprawę, że niektórzy takie "prawdy" nauczycieli traktują poważnie. Wtedy tylko oni przychodzą na zajęcia, inteligentniejsza resza rezygnuje.

Już z przedszkolakiem
Niestety z edukacją seksualną problem mają także sami rodzice. Bardzo często szukają w "Pontonie" narzędzi do tego, jak rozmawiać z dziećmi. Zgłaszają się nawet rodzice dzieci ze szkół podstawowych. Oczywiście edukatorzy odpowiadają na ich pytania, ale podkreślają cały czas, że to wprowadzenie odpowiedniej edukacji seksualnej do szkół, później zaowocuje.

- Osoby, które dziś ją przejdą, kiedyś będąc rodzicami dzięki zajęciom, będą wiedziały, jakie informacje przekazywać - wtrąca Józefowska.

- Dla małego dziecka temat seksualności to temat biologii i ciała - mówi dr Agaty Giza-Zwierzchowska, psycholog, terapeuta, przewodnicząca oddziału Polskiego Towarzystwa Psychologicznego w Szczecinie. - Powinien być podejmowany od momentu, kiedy dziecko zaczyna się interesować swoim ciałem. Dziecko już w przedszkolu odkrywa, że jego ciało jest źródłem wrażeń dotykowych, realizuje aktywności i potrzeby fizjologiczne. Dziecko dotyka siebie w miejscach intymnych, dotyka niekiedy także inne dzieci, poznaje. Jest to naturalna aktywność eksploracyjna i poznawcza dziecka przedszkolnego. Jesteśmy jako gatunek ludzki istotami aktywnymi seksualnie już od urodzenia a nie - jak się zwykło sądzić - od nastolectwa. Już w dzieciństwie warto rozmawiać z dzieckiem o tym, że ciało jest źródłem zdrowej przyjemności. Rozmawiajmy z dziećmi o rodzajach i granicach w kontekście dotyku. Rozmawiamy także o bezpieczeństwie czy intymności zabaw z ciałem.

Zajęcia w szkole

Lekcje wychowania do życia w rodzinie nie są przedmiotem tylko zajęciami. Nie podlegają ocenie i nie mają wpływu na klasyfikację ucznia. Realizuje się je w klasach V i VI szkół podstawowych, w gimnazjach, liceach oraz technikach - w tym przypadku w klasach I-III. Podlegają nadzorowi pedagogicznemu dyrektora szkoły. Jeżeli rodzice nie zgadzają się na uczestnictwo dziecka w tych zajęciach, muszą złożyć rezygnację w formie pisemnej. Jeżeli uczeń jest pełnoletni taką rezygnację składa sam.

- W naszej szkole zajęcia odbywają się w klasach piątych i szóstych od kilkunastu lat. Z tak małymi dziećmi najczęściej pracuję metodą warsztatową, a także w grupach jednopłciowych - mówi Maria Gransicka, nauczycielka przyrody w Szkole Podstawowej nr 14. - Dzieci wtedy śmielej zadają pytania o sprawy, które ich tylko dotyczą. Dziewczynki interesują się np. menstruacją, chłopcy mutacją. Dobrze, jeśli mogą o tym posłuchać i porozmawiać w swoim gronie. Trzeba przyznać, że dzieci w podstawówce są trudniejszymi odbiorcami niż starsi uczniowie. Trzeba zapanować nad ich emocjami. Często reagują śmiechem na pewne kwestie, powtarzają poznane na podwórku wulgaryzmy, dlatego uczę je mówić o sprawach intymnych językiem biologicznym. W tematyce jaką poruszają wiele czasu poświęca się też np. na nauce rozwiązywania problemów życia codziennego, rolach jakie w ro- dzinie pełnią jej członkowie.

Zajęcia pani Marii są bardzo wysoko oceniane przez dyrektorkę placówki. Znajdują też poparcie u rodziców i dzieci. Nie uczęszcza na nie tylko jeden uczeń. Jego rodzice nie zgodzili się.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto