Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Adam Frączczak potwierdził, że ma patent na Arkę Gdynia. Strzelił jej bramkę w kolejnym meczu

Jakub Lisowski
Pogoń Szczecin - Arka Gdynia 1:0
Pogoń Szczecin - Arka Gdynia 1:0 Pogoń Szczecin Twitter
Na ostatnie w tym roku spotkanie ligowe trener Kosta Runjaic wystawił skład bardzo zbliżony do wyjściowego ustawienia w Gdańsku. Były jednak dwie zmiany: w miejsce pauzującego za kartki Ricardo Nunesa zagrał Hubert Matynia, a na szpicy Marcin Listkowski. Występ młodego zawodnika był zaskoczeniem, bo Łukasz Zwoliński ostatnio zbierał pochlebne recenzje za zaangażowanie. Brakowało jednak bramki.

Skład Arki (na rezerwie Luka Zarandia, Ruben Jurado czy Mateusz Szwoch) mógł sugerować, że goście będą starali się przetrwać bez strat pierwszą połowę, a śmielej zagrać po przerwie.

Gospodarze niemrawo zabrali się do ataków, ale już w 12. minucie objęli prowadzenie. Lasza Dwali po rogu trafił z przewrotki, ale gdynianie zaprotestowali. Sędzia Krzysztof Jakubik początkowo gola uznał, ale po sprawdzeniu na wideo powtórce – wycofał się z decyzji. Werdykt arbitra bardzo kontrowersyjny, rozmijający się z duchem gry i męskiej walki na murawie.

Nieuznana bramka mocno zdenerwowała pogoniarzy, ale i wyrównała spotkanie. Goście grali z kontry, ale szybko przedostawali się na połowę Pogoni. Łukasz Załuska w dwóch sytuacjach zachował czujność, więc i czyste konto. Po drugiej stronie boiska Pogoń prezentowała większą kulturę gry, chwilami ładnie przedzierała się skrzydłami, ale brakowało wykończenia akcji.

Druga połowa rozpoczęła się od groźnych, ale niecelnych strzałów Frączczaka i Delewa. Celny był strzał Zwolińskiego, ale napastnik ścigał piłkę po dośrodkowaniu i tylko ją odbił czubkiem buta.

W 60. minucie Pogoń zdobyła gola, a sędzia nie miał żadnych uwag. Matynia podał na 5. metr za plecy obrońców, nikt jej nie wybił, więc Frączczak zamknął skutecznie akcję.

Arka rozpoczęła odważniejszą grę, ale Pogoń kontrolowała mecz. I to ona była bliżej kolejnego gola. W tych akcjach za dużo było fantazji, a za mało dokładności. Goście – realnie nie zagrozili bramce Załuski, choć atakowali coraz większą liczbą zawodników.
Pogoń natarcie przetrzymała.

Pogoń Szczecin – Arka Gdynia 1:0 (0:0)
Bramka: Frączczak (60.)
Pogoń: Załuska – Rapa, Fojut, Dwali Ż, Matynia – Piotrowski, Drygas, Murawski (46. Zwoliński) – Frączczak, Delew (85. Rudol) – Listkowski Ż (91. Kort).
Arka: Steinbors – Zbozień, Sołdecki Ż, Helstrup Ż, Warcholak Ż – Kun, Marciniak, Łukasiewicz, Nalepa Ż (69. Jurado), Da Silva (61. Piesio) – Siemaszko Ż (54. Szwoch).
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce)
Widzów: 3587

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto