Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

37. PKO Półmaraton Szczecin. Pobiegną dla Mirka. Będzie rekord frekwencji

(paz)
Uczestnicy niedzielnej imprezy zmierzą się z trasą półmaratonu lub dystansu 10 km, a najmłodsi wystąpią w Biegu Pirata. Każdy chętny będzie mógł wziąć udział w akcji charytatywnej "biegnę dla Mirka".

Przed rokiem szczeciński półmaraton ukończyły dokładnie 2002 osoby. Oprócz tego 673 zawodników pobiegło na 10 km. Kilka dni temu zamknięto listy zgłoszeń do tegorocznej edycji. Łącznie zgłosiło się nieco ponad 3 200 osób! Dodatkowo 500 dzieci weźmie udział w Biegu Pirata. Zakładając nawet, że kilkunastu zawodników ostatecznie nie stanie na starcie, to i tak zapowiada się rekord frekwencji szczecińskiej imprezy. Start w niedzielę o godz.9 na Jasnych Błoniach.

Jak będzie wyglądała trasa?

Na dłuższym z dystansów biegacze pobiegną od Jasnych Błoni, następnie na Wały Chrobrego, skąd odbiją w stronę Pogodna aż do nawrotki przy ul. Łukasińskiego. Meta na Jasnych Błoniach. Bieg na 10 km to pętla z nawrotką na Wałach Chrobrego.

- W porównaniu z poprzednią edycją trasa zmieni się nieznacznie. Kilka ulic jest w remoncie, musieliśmy zrezygnować m.in z ul. Żołnierskiej. Posiadamy atest, wszystko jest w jak najlepszym porządku - zapewnia Marcin Paprocki, dyrektor imprezy.

A co sądzi o trasie Jerzy Skarżyński, słynny szczeciński biegacz, sześciokrotny zwycięzca „Szczecińskiej dwudziestki”, obecnie ambasador imprezy?

- Jest szybka, interesująca - ocenia Skarżyński. - Często słyszę pytania, dlaczego takie imprezy nie są organizowane np. w Lasku Arkońskim i okolicach jeziora Głębokie. Po lasach biegajmy na co dzień, tam trenujmy. Półmaraton to impreza dla miasta, dla jego mieszkańców. To okazja, aby pobiec tymi ulicami, którymi zwykle poruszamy się samochodami.

„PKO Bank Polski. Biegajmy razem” - to autorski program Banku od lat wspierający imprezy biegowe, w tym m.in. PKO Poznań Maraton, PKO Wrocław Maraton, PKO Silesia Marathon, PKO Rzeszów Biega, PKO Grand Prix Gdyni czy Warszawską Triadę Biegową „Zabiegaj o pamięć”.

Po raz kolejny Bank objął patronatem szczeciński półmaraton. Tegoroczna impreza wystartuje w niedzielę 28 sierpnia o godz. 9 na Jasnych Błoniach. Uczestnicy będą mogli sprawdzić się na dystansie 21 097 km (półmaraton) oraz 10 km. Dla najmłodszych przygotowano Bieg Pirata (dystans 100 i 200 m, start w sobotę o godz.16).

- Dwa dystanse oraz biegi dla dzieci powodują, że z roku na rok jest coraz więcej chętnych – zaznacza Beata Radziwanowska, dyrektor Regionu Bankowości Detalicznej PKO Banku Polskiego w Szczecinie. - Wsparcie Banku dla tego wydarzenia ma także wymiar charytatywny, ponieważ przy każdym biegu organizujemy akcję „biegnę dla...” przeznaczoną dla osób potrzebujących pomocy w ratowaniu życia lub zdrowia. 28 sierpnia zachęcamy zawodników do przypięcia do koszulki kartki „biegnę dla Mirka” - dodaje dyrektor Radziwanowska.

Na czym polega akcja?

- Każdy zawodnik może przypiąć do swojej koszulki kartkę z napisem „biegnę dla Mirka”. Zaangażowanie wszystkich, którzy przekroczą z nią linię mety, będzie przeliczone na konkretną pomoc. Fundacja PKO Banku Polskiego przekaże darowiznę dla 23-letniego Mirka – wyjaśnia Marcin Koziołek z 1. Oddziału PKO Banku Polskiego w Wolsztynie. Pan Marcin jest już doświadczonym biegaczem i weźmie udział w szczecińskiej imprezie.

Kim jest Mirek?

- To uśmiechnięty, pogodny młody chłopak z niezwykle optymistycznym podejściem do życia – twierdzi Monika Stegeman z Sulęcina, od 10 lat jego nauczyciel i koordynator akcji „Ręce dla Mirka”.

23-latek urodził się bez kończyn górnych i dolnych, jest niepełnosprawny intelektualnie w stopniu umiarkowanym.

- Ma wiele marzeń, a ja pomagam mu je spełniać – mówi z uśmiechem pani Monika. - Miał marzenie, żeby mieć ręce, więc wspólnie z moimi przyjaciółmi, wolontariuszką Agnieszką Dulik i lokalnym dziennikarzem Madmanem, zorganizowałam akcję „Ręce dla Mirka”.

Dzięki temu chłopak w czerwcu mógł własnoręcznie odebrać świadectwo szkolne. Stało się to możliwe dzięki udanej zbiórce pieniędzy na protezy dłoni, fachowo nazywane mioelektryczne protezy górnych kończyn. Zakup jednej z nich w całości sfinansowała firma z Sulęcina – Maszoński-Logistic.

Teraz pani Monika zainicjowała zbiórkę funduszy na tzw. protezy bioniczne, które pozwolą Mirkowi poruszać wszystkimi palcami w dłoni. Koszt takiego urządzenia to ok. 95 tys. zł. Chłopak przymierzał już jedną sprowadzoną ze Stanów Zjednoczonych. Choć zwykle opanowanie działania takiej protezy zajmuje trochę czasu, to Mirek już po 10 minutach swobodnie poruszał palcami.

Zobacz również:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto